muzeum motoryzacji w bielsku białej

Muzeum Motoryzacji w Bielsku-Białej Oceny: / 39 Kiepski Bardzo dobry » Motoryzacji, Bielsko Biała (45366, 9.14) 43-300 Bielsko-Biała, ul. Kazimierza Wielkiego 1 Site De Rencontre Pour Femme De Grande Taille. Wydział bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego śląskiego urzędu wojewódzkiego zakomunikował, że ogień został zauważony o godzinie 4:36. Paliła się trójkondygnacyjna kamienica w ścisłym centrum miasta. Z raportu strażaków wynika, że jeden z mieszkańców miał poparzenia, druga osoba podtruła się dymem. Oboje zostali poddani hospitalizacji. W sumie do szpitali na badania przewieziono jeszcze cztery osoby, w tym dwójkę dzieci. Dokładną przyczynę pożaru ustali policja. Strażacy podejrzewają, że najprawdopodobniej zapaliły się resztki składowanych tam śmieci. W akcji gaszenia uczestniczyło sześć zastępów strażaków. Źródło: PAP Bielsko-Biała słynie nie tylko z fabryki Fiata. W mieście powstało Muzeum Motoryzacji, które gromadzi zabytkowe pojazdy należące do pasjonatów z beskidzkiego Automobilklubu. Znajdziemy tu kilkanaście samochodów oraz tyle samo motocykli. Najstarsze eksponaty pochodzą z czasów międzywojnia. Pojazdy zostały wyprodukowane w różnych częściach świata. Muzeum powstało dzięki pomysłowi i zaangażowaniu miłośników motoryzacji, skupionych w Beskidzkim Automobilklubie. Każdy z pojazdów ma swojego właściciela. W hali wystawienniczej eksponowana jest tyko część samochodów będących w posiadaniu klubowiczów, bo niektóre z nich znalazły swój azyl w prywatnych garażach. Kolekcjonerzy po godzinach dbają o swoje perełki, remontując je w warsztacie przy Automobilklubie. Muzeum zostało założone w 2006 roku. Mieści się przy ul. Kazimierza Wielkiego 1 w zaadaptowanych halach dawnej przetwórni owoców. Choć warunki lokalowe nie są najokazalsze, a hala wymaga remontu, warto docenić starania lokalnych pasjonatów, którzy zdecydowali się pokazać tu swoje skarby. Muzeum utrzymywane jest dzięki ich wysiłkowi, przy wsparciu miasta, które użyczyło pomieszczenia i finansuje część remontów. Muzeum Motoryzacji przy Beskidzkim Automobilklubie · fot. ar Wszystkie prezentowane tu pojazdy są sprawne i biorą udział w krajowych i zagranicznych pokazach, zlotach i rajdach samochodów zabytkowych. Na ścianach sali wystawienniczej możemy zobaczyć archiwalne plakaty a także pamiątkowe koszulki z tych wydarzeń. Prawdziwi miłośnicy motoryzacji potrafią spędzić tu sporo czasu. Podczas zwiedzania można zajrzeć pod maskę, oczywiście za zgodą oprowadzającego. Na tablicach rozmieszczonych przed eksponatami znajdziemy szczegółowe dane techniczne oraz historię pojazdów w pigułce. Perełką wśród zbiorów jest BMW z lat 30. - jedyny taki egzemplarz w Polsce. Z międzywojnia pochodzi również prezentowany Opel P-4 z 1934 roku. Jego maksymalna prędkość wynosiła 85 km/h i był samochodem bardzo popularnym w swojej epoce - o wyjątkowo prostej konstrukcji, z mechanicznymi hamulcami, ale prosty i tani w eksploatacji. Bielski eksponat jest w trakcie kompleksowej renowacji. Austro Daimler ADR z 1927 roku · fot. ar Międzywojenny jest też Austro Daimler ADR z 1927 roku. Ma on ciekawą historię. Ten egzemplarz został sprowadzony do Polski i sprzedany przez Towarzystwo Budowy i Sprzedaży Samochodów w Krakowie. Takie samochody były dostarczane najwybitniejszym polskim automobilistom oraz arystokracji. Nie są znane dzieje tego egzemplarza w czasie wojny, ale był widziany jako taksówka w Zakopanem w latach 50. Startował też w pierwszych powojennych polskich rajdach w latach 1968 - 1970. Później został rozebrany był przechowywany w częściach przez ponad 20 lat do 1997 roku kiedy został odkupiony i odbudowany w ciągu kilku lat. Właściciel parokrotnie startował nim w Beskidzkich Rajdach Pojazdów Zabytkowych. Następnie trafił w ręce nowego nabywcy. Oprócz tego w Muzeum swoje miejsce znalazł Fiat 500A Topolino z 1938 roku. Model ze względu na małe rozmiary i początkowo szary kolor zyskał przydomek "topolino", czyli myszka. Przed wojną licencję na ten popularny i atrakcyjny samochód zakupiła francuska Simca oraz niemieckie NSU. Model montowany był także w zakładach Austro-Fiat. Krótką serię złożono w polskich Państwowych Zakładach Inżynierii. Fiat 127 · fot. ar Nieco młodsze pojazdy to Volvo Combi, Fiat 127 (rok prod. 1981) - wierna replika samochodu, który w 1978 roku startował w eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata w Rajdzie Criterium Molsondu Quebec w Kanadzie. Ciekawostką wśród eksponatów jest też Chevrolet Corvette C3 Stingrey - model produkowany w USA w latach 1967-1982 z nadwoziem z laminatu. Dzięki temu wyścigowy samochód mógł być lżejszy. Chevrolet Corvette C3 Stingrey · fot. ar Podstawę jego napędu pierwotnie stanowił silnik o mocy 350 KM, jednak w 1970 roku weszła ustawa o czystym powietrzu, narzucająca producentom ograniczenie emisji szkodliwych substancji. Nastąpił też kryzys paliwowy. W ten sposób na przeszło 20 lat skończył się wyścig mocy. Spowodowało to obniżenie mocy w silnikach do 190 KM. To oraz względy bezpieczeństwa przyczyniły się do zakończenia produkcji roadstera. W sali wystawienniczej znajdziemy też Warszawę, Moskwicz, Citroena 2CV, Renault Floriode i Lloyda Arabellę. Jest też Fiat 1200 cabriolet z 1960 roku o sportowym charakterze. Dwuosobowe otwarte nadwozie zostało wykonane w fabryce Pininfariny we Włoszech. Samochody te były eksportowane do USA. Fiat 1200 Cabriolet · fot. ar Wprost nie mogło zabraknąć darzonej sentymentem Syreny produkowanej w latach 1966-1972 w Fabryce Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu. Model Syreny 104 był ostatnim z drzwiami otwieranymi przeciwnie do kierunku jazdy. Simca Aronde 90A · fot. ar Wśród eksponatów jest też Simca Aronde 90A - francuski samochód osobowy średniej klasy. Jego karoseria była inspirowana wzorcami amerykańskimi. Model produkowany w latach 1951-1959 był importowany do Polski. Nie mogło zabraknąć samochodu rodem z komunistycznej Czechosłowacji - Skody Felicji produkowanej w latach 1959-1964. Co ciekawe, w krajach bloku wschodniego jedynie w NRD i w Czechosłowacji były produkowane seryjnie (choć w niewielkich ilościach) kabriolety - Wartburg i Skoda Felicja. Oba modele są bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów. Z początku lat 60. pochodzi też wystawiony w Muzeum Mercedes-Benz W110. Te samochody zwane były w Polsce potocznie "skrzydlakami". Motocykle w Muzeum Motoryzacji · fot. ar Wśród motocykli znajdziemy te najpopularniejsze - enerdowskie "emzetki" , MZ Trophy, którymi jeździła Milicja Obywatelska, pojazdy produkowane przez Warszawską Fabrykę Motocykli w latach 50. i 60., czy kieleckie SHL produkowane do lat 70.. Ciekawostką jest dużych gabarytów motocykl Kawasaki · fot. ar Hitem wśród eksponatów był do niedawna przedwojenny rower marki... Opel. Okazuje się, że niemiecki koncern rozpoczynał swoje istnienie na rynku właśnie jako producent jednośladów i to nie napędzanych silnikiem, a siłą ludzkich mięśni. Niestety jakiś czas temu jego właściciel postanowił ponownie zabrać eksponat do własnej kolekcji. Muzeum można odwiedzać codziennie, od poniedziałku do soboty w godzinach Grupy należy wcześniej umówić. --- Automobilklub Beskidzki to polskie stowarzyszenie, które powstało w 1976 roku. Jest organizacją społeczną, która została powołana do popularyzowania sportu samochodowego, turystyki caravaningowej, historii motoryzacji oraz propagowaniu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Sekcja samochodów zabytkowych w swej szerokiej działalności zajmuje się także opieką i ochroną starych pojazdów. Automobilklub jest członkiem Polskiego Związku Motorowego. Od 2004 r. ma status organizacji porządku publicznego. Obecnie działają w nim następujące sekcje: Sportu Samochodowego, Pojazdów Zabytkowych oraz Sekcja Pojazdów Militarnych. Jedną z głównych imprez organizowanych przez Automobilklub jest Beskidzki Rajd Pojazdów Zabytkowych, który w 2017 roku doczekał się swojej 40. edycji. Zawodnicy Automobilklubu na przestrzeni lat zdobyli wiele tytułów, startując w rajdach samochodowych i wyścigach organizowanych nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Z roku na rok liczba ich sukcesów stale się powiększa. ar / Wernisaż wystawy „W obronie Śląska Piastowskiego. Od Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego do Powstań Śląskich" odbył się dzisiaj 17 czerwca w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej. JAK / Muzeum Historyczne w BBWernisaż wystawy „W obronie Śląska Piastowskiego. Od Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego do Powstań Śląskich" odbył się dzisiaj 17 czerwca w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej. Można na niej zobaczyć kilkadziesiąt ciekawych pamiątek z tamtych W bieżącym roku obchodzimy 100. rocznicę powrotu części Górnego Śląska do Polski. Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej przygotowało związaną z tym tematem wystawę, prezentującą różnorodny materiał, posiadający wartość źródła historycznego o wszechstronnym charakterze, z naszego terenu, jak i Górnego Śląska, sięgający czasów Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, okresu powstań śląskich i przemian politycznych lat 20. XX w. Ekspozycja wpisuje się również w obchody stulecia odzyskania niepodległości i odbudowy polskiej państwowości - informuje Marek Matlak, dyrektor Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Na ekspozycji znalazło się ponad 80 eksponatów pochodzących ze zbiorów bielskiego Muzeum Historycznego. Pamiątki prezentowane są w trzech salach w układzie chronologiczno-tematycznym w postaci sztandarów, dokumentów, afiszy, fotografii, odznak, odznaczeń, medali i innych obrazujących wydarzenia w skali krajowej i lokalnej. - Mamy czas szczególny, bo sto lat temu działy się rzeczy szczególne. Nieprzypadkowo i jutro, i pojutrze w Katowicach są przygotowywane dość znaczne uroczystości. Od 20 czerwca będziemy po raz pierwszy obchodzić święto upamiętniające powstania śląskie i połączenie Górnego Śląska z II Rzeczpospolitą. Powstaje pytanie: co z tym wspólnego ma Bielsko, Śląsk Cieszyński? I coś wspólnego ma, bo inaczej byłoby tej wystawy - mówił podczas dzisiejszego wernisażu dr hab. Lech Krzyżanowski, prof. UŚ , przewodniczący Rady Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Prof. Krzyżanowski zwracał uwagę, że gdybyśmy spojrzeli sto lat wstecz, zobaczylibyśmy, że oba te regiony żyły swoimi sprawami. Górny Śląsk miał swoje problemy, by po wielu latach znowu pojawić się w Rzeczpospolitej. Śląsk Cieszyński miał swoje, wojnę polsko-czechosłowacką. Jednak - jak podkreślał - jego mieszkańcy włączyli się w pomoc dla mieszkańców Górnego Śląska, choćby w czasie powstań śląskich. - Wszelka pomoc, wszelka współpraca jaka z Cieszyna, Bielska w stronę Katowic, Królewskiej Huty czy Tarnowskich Gór jest wtedy kierowana ma na myśli po pierwsze to, że znajdziemy się w jednym państwie, ale w jednym autonomicznym województwie. O tym właśnie jest ta wystawa - mówił prof. Krzyżanowski. Na wystawie można zobaczyć ulotkę z proklamacją przynależności Księstwa Cieszyńskiego do Polski, ogłoszoną przez Radę Narodową dla Księstwa Cieszyńskiego 10 października 1918 r., czasopismo „Kocynder” z lat 1920–1921 wydawane w Mikołowie i Bytomiu, karty do głosowania w plebiscycie na Śląsku w dniu 21 marca 1921 r., ulotki propagandowe niemieckie i polskie z okresu plebiscytu i powstań w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej będzie czynna do końca roku. Wystawa w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej. W obronie Śl... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera ZNAJDŹ KREATYWNE MIEJSCE ZABAWY I NAUKI Dla Twojego Dziecka Błąd 404 Strona pod podanym adresem nie istnieje. Przejdź do strony głównej » Motoryzacji, Bielsko Biała (44299, 43-300 Bielsko-Biała, ul. Kazimierza Wielkiego 1, tel. 33 812 22 81, godziny otwarcia i ceny biletów, e-mail, www Muzeum zostało założone w 2006 roku, gromadzi zabytkowe samochody i motocykle. Eksponaty umieszczono w zaadaptowanych halach dawnej przetwórni owoców. Obecnie w muzeum znajduje się kilkanaści pojazdów oraz kilka motocykli. Perełką wśród zbiorów jest BMW z lat 30-tych. Jedyny taki egzemplarz w Polsce. Z międzywojnia pochodzi również prezentowany Mercedes i Opel. Nieco młodsze, prezentowane w muzeum auta, to choćby Volvo Combi, Fiat 1100, Warszawa, Moskwicz, Citroen 2CV i Renault Floriode. Ciekawie prezentuje się również rower Opla. Przedwojenny rower, z zachowanymi wszystkimi oryginalnymi częściami (nawet pompka, dzwonek i dynamo), przypomina fascynatom motoryzacji, że niemiecki koncern rozpoczynał swoje istnienie na rynku właśnie jako producent jednośladów napędzanych siłą ludzkich mięśni, a nie silnikiem. Muzeum powstało dzięki pomysłowi i zaangażowaniu ludzi fascynatów skupionych w Automobilklubie Beskidzkim. Ekspozycja składa się z pojazdów samych klubowiczów, którzy dbają o zabytkowe samochody. Wszystkie prezentowane pojazdy są sprawne i regularnie biorą udział w pokazach i rajdach samochodów zabytkowych krajowych i zagranicznych. Źródła, więcej informacji Tekst: Strona internetowa muzeum

muzeum motoryzacji w bielsku białej